niedziela, 2 września 2012

Rozdział 7

   Klęczałam na środku posadzki w tym drogim domu. Gwen i Peter biczowali mnie i śmiali się szyderczo. Po moich policzkach spływały krwawe łzy. Krwawe? Nagle za pociągnięciem bicza zaczęłam się rozpadać. Umierałam. Wtedy przez otwarte drzwi wbiegł John i wstrzyknął mi swój jad. Przemiana strasznie mnie bolała. Gdy już byłam w stanie wstać, zapolowałam na Gwen i Peter'a. Ciepła krew była tak pyszna, że się w nich wssałam. Gdy wypiłam całą krew, nagle uświadomiłam sobie co zrobiłam.
      ***
   Obudziłam się z krzykiem z mojego koszmaru. Oddychałam szybciej niż normalnie. Poczułam ulgę, że to był tylko sen, ale za chwilę przypomniałam sobie gdzie jestem i ulgę przyćmił smutek. Tak jakby byłam w "więzieniu". Muszę jakoś wykombinować, jak się stąd wydostać. Rozejrzałam się dokładnie po pokoju i zobaczyłam dwie pary drzwi. Wiedziałam, że jedna prowadzi do wyjścia, ale pewnie zamknęli je na klucz, za to nie wiedziałam gdzie mogą mnie zaprowadzić drugie drzwi. Postanowiłam to sprawdzić, więc podeszłam do drzwi i powoli je otworzyłam. To była łazienka! Była wysadzana niebieskimi, brokatowymi kafelkami. Łazienka była duża i ładna, ale jakoś bardziej "przytulniej" było w łazience w moim wynajmowanym pokoju u John'a. John... Ciekawe czy on w ogóle mnie znajdzie. Na wszelki wypadek muszę coś wymyślić. No cóż na razie muszę się umyć i tym podobne.
   Godzinę później wyszłam orzeźwiona z łazienki, ubrana w wczorajsze ciuchy. Niestety nie miałam innych. Usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor z nadzieją, że plan ucieczki sam mi wpadnie do głowy. Słuchałam muzyki na kanale "Viva", gdy usłyszałam przytłumione głosy i dwójka ludzi w podeszłym wieku, weszła do tymczasowo mojego pokoju.
- Och, Rosemare już wstałaś!- Ucieszyła się kobieta. - Zabieramy Cię na zakupy, żebyś coś ładnego sobie wybrała. Uwierz mi, u nas będzie Ci jak w raju. - Pff. Porwali mnie i ma mi być "jak w raju" ?! Czy ona w ogóle się słyszy?
- Dobrze - Odpowiedziałam tylko. To moja jedyna szansa na ucieczkę.
- Pamiętaj, że my jesteśmy Twoją przyszłą rodziną. - Powiedział mężczyzna. - Nie ma powodu żebyś uciekała. - Oni są chorzy psychicznie czy co? Przecież mnie porwali! Jak to "nie ma powodu żebym uciekała"?! Ale musiałam udawać, że się z nim zgadzam, żeby mój plan wypalił.
- Dobrze, panie Peterze. - Powiedziałam przymilnie i razem z nimi wyszłam z ich "rezydencji" i pojechałam srebrną limuzyną. Gdy jechaliśmy zaczynałam wcielać swój plan w życie. najpierw, kiedy nikt nie patrzał, wysłałam SMS-a do John'a z informacją gdzie jadę. Teraz muszę mieć nadzieję, że tam przyjedzie i mnie "wybawi z opresji".
   Dwadzieścia minut później byliśmy w galerii, gdzie od razu skierowaliśmy się do najdroższego sklepu. Gwen wybrała dla mnie kilka pięknych sukienek i kazała mi je przymierzyć. Przy każdej prawiła mi komplementy. W końcu wyszło na to, że wszystkie mi kupiła, a najładniejszą (Bladoróżową w najmodniejszym kroju) zostawiłam na sobie. Kiedy Gwen zapłaciła za moje ciuchy powiedziałam, że muszę iść do toalety. Ona była zajęta szukaniem ciuchów dla siebie, a jej męża gdzieś wcięło, więc pozwoliła mi iść samej. Po opuszczeniu sklepu od razu puściłam się biegiem ku wyjściu. Przy drzwiach wpadłam na John'a i go mocno przytuliłam. Widziałam jego zdziwienie, ale odwzajemnił uścisk.
- Cieszę się, że przyjechałeś. - Wyszeptałam. - Nawet bardzo.
- A ja się cieszę, że Cię znalazłem. - Powiedział miło. - Sądzę, że nie powinniśmy tutaj być. Choć, zabieram do domu, a po drodze wszystko mi opowiesz. A tak przy okazji - śliczna sukienka. - Dodał, a ja się zarumieniłam. Ruszyliśmy razem do jego czarnego volvo s60. Byłam szczęśliwa jak nigdy! W końcu wyrwałam się z tego "domowego więzienia" i obym tam nigdy nie wróciła...
-------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że rozdział się podoba ;D  To ostatni przed rokiem szkolnym ;( Następny rozdział będzie dopiero za 2 tygodnie (no wiecie - szkoła -,-). polecam moją zakładkę " powiadamiani o NN" , gdy się tam zapiszesz to możesz mieć pewność, że nie opuścisz żadnego rozdziału ;).
PS: W okładce "Bohaterowie" możecie zobaczyć jak wyglądają Gwen i Peter ;).
PS2: Lanana - Przepraszam, ale nie dodałam zdjęcia Loren'a, bo ani razu Rose go nie widziała, tylko o nim mówiono. ;) Jeszcze raz - Przepraszam, wybacz mi. ^.^


Życzę wszystkim weny w nowym roku szkolnym i dobrych ocen ^.^ ;**
Pa.. ;( ;**

12 komentarzy:

  1. Świetny rozdział . .I dziękuję, że życzysz mi weny, będzie mi potrzebna ..
    A ja citez jej zyczę . ;p
    A ona wogóle spotka Jacoba i Cullen' ów . ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowy rozdział już jest . .;D
      http://wieczne-opowiadanie.blogspot.com/

      Usuń
  2. nic nie szkodzi xd Jeżeli Loren nie pojawił się tylko o nim mówiono to nie jest mi potrzebne jak wygląda. Szkoda, tylko, ze nie miała przy sobie tych innych sukienek :D Szkoda, ze rozdział krótki, ale i tak ciesze się, że wreszcie się stąd wydostała :) Nie moge doczekać się nn! poinformuj mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział. Szkoda że na następny będzie trzeba czekać aż 2 tygodnie. ;c
    Dzięki za życzenia na nowy rok szkolny i nawzajem ; ))
    No więc uzbrajam się w cierpliwość i czekam na next'a :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Początek drastyczny, ale z każdym zdaniem zmienia się, i to mi się podoba :)
    Ps : thx za tag :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Boski rozdział :D Ech.. sql się zaczyna :<
    Nie wiem, jak wytrzymam te 2 tygodnie o.O
    Wreszcie uciekła .. Dobrze, że z John'em xdd

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej :D Fajna notka, kiedy anstępna?
    PS Zapraszam na zycie-prawie-jak-marzenie.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej! Rozdział bardzo fajny, ale krótki. ;)
    Dobrze, że John ją znalazł. :D
    Pozdrawiam!
    Zapraszam na nowy rozdział: life-on-manhattan.blogspot.com
    Wpadniesz?
    Zapraszam również na mojego nowego bloga: uratuj-i-uwolnij.blogspot.com
    Prosiłabym o to, abyś informowała mnie o nowych rozdziałach w zakładce SPAM :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie NN . .Zapraszam ..
    http://wieczne-opowiadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Megaaa <3 pisz szybko kolejny rozdział <3
    Zapraszam na 4 rozdział http://xxxi-love-one-directionxxx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. zapraszam nn na http://bella-i-mala-kopia-jego.blogspot.no/

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej! Ten blog jest genialny,przecztałam wszystkie rozdziały i muszę Ci powiedzieć że masz wilki talent.Twój blog bardzo mi się podoba,będę wpadać i komentować. Zapraszam na mojego bloga o Klausie i Caroline,dopiero zaczynam: http://klaroline-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń